Numer konta bankowego: 23 1140 2004 0000 3602 6439 1003

 

W przerwie zimowej sezonu 05/06 zrodziła się inicjatywa uatrakcyjnienia meczy Stomilu różnego rodzaju pokazami ultras. Nie można oczywiście napisać, że wcześniej nic się nie działo, ponieważ byłaby to nie prawda. Najczęściej odpalano na naszym stadionie pirotechnikę, jak np. akcja 60 rac na 60 lat klubu, a nam chodziło o stworzenie bardziej skomplikowanych opraw. Ustaliliśmy priorytety na rundę wiosenną sezonu 06, a co miało być później to dopiero miało się okazać. Początek grupy to 8 osób chętnych i gotowych do pracy, w różnym wieku i z różnych lokalizacji, w tym i z FC. W przeciwieństwie do wielu innych grup ultras naszym pierwszym priorytetowym zadaniem nie było wymyślenie sobie nazwy i loga. Nasza nazwa ultraStomil oraz logo powstało w trakcie działania samoistnie. Fundusze, z których powstają oprawy to przede wszystkim pieniądze zbierane na meczach do puszek przez Stomil Girls. Cały czas zbieramy doświadczenia, od powstania grupy do dnia dzisiejszego poziom naszych opraw wyraźnie poszedł w górę, co można pokazać choćby na przykładzie sektorówki z Elbląga (2006), a sektorówki z J Piłsudskim. Oczywiście nie chodzi tutaj o sam wymiar, ale również o poziom wykonania i przesłanie. Nasza praca wielokrotnie już została doceniana i nagradzana na arenie ogólnopolskiej, czy to w zinach czy na forach kibicowskich. Jesteśmy również bardziej zorganizowani, oczywiście jak to wszędzie bywa doszło do pewnych rotacji w składzie, jednak trzon wciąż pozostał ten sam. Nie ograniczyliśmy się jednak tylko do działania na stadionie, wyszło wiele gadżetów firmowanych naszym logo, grupa ściśle współpracuje również ze stowarzyszeniem. Przez cały ten czas naszej pracy doczekaliśmy się również flagi, która debiutowała 4 listopada 2007 roku na meczu z Mazowszem Grójec, a jej wymiar to 2 x 12.

Wywiad z grupą ultras przeprowadzony przez TMK.

:: Runda wiosenna 2006

Była to pierwsza runda, w której mieliśmy szansę pokazać się, ale również udowodnić sobie na ile w danej chwili nas stać. W tej rundzie meczem numer jeden dla nas było spotkanie w Elblągu z Olimpią. Runda wiosenna zaczęła się z powodu warunków atmosferycznych z dużym opóźnieniem. Teoretycznie powinno to być dla nas korzystne, ale jednak nie było. Zła pogoda uniemożliwiała nam pracę na powietrzu, a więc kombinować było trzeba z jakimś pomieszczeniem. Na nasze szczęście znaleźliśmy magazyn, w którym mogliśmy w spokoju tworzyć naszą prezentację. 8 Kwietnia – to data naszego pierwszego sprawdzianu mecz ze Startem Działdowo. Postanowiliśmy zacząć bardzo efektownie. Na początku meczu zaprezentowaliśmy biało niebieską kartoniadę, która niestety nie wyszła idealnie. W drugiej połowie pokazaliśmy naszą główną oprawę: foliową sektorówkę, na której znajdowały się trzy postacie w kapturach oraz napis Denaturat Boys odpalając przy tym stroboskopy. Ta prezentacja natomiast wyszła całkiem przyzwoicie. Cztery dni po meczu ze Startem Stomil grał z ostródzkim Sokołem. Na tym spotkaniu zaprezentowaliśmy styropianowy napis STOMIL w asyście chorągiewek. Kolejne 4 mecze w Olsztynie nie przyniosły żadnych opraw, ponieważ przygotowywaliśmy się już do meczu z Olimpią Elbląg. Na to spotkanie przygotowaliśmy całkiem niezłą oprawę, biorąc pod uwagę, że był to mecz grany na wyjeździe oraz raczkowanie naszej grupy. Zaprezentowaliśmy sektorówkę [19 czaszka 45] w asyście pasów materiału oraz dużych flag na kiju. Sektorówka z powodu słabego nachylenia sektora gości wyszła bardzo średnią. Natomiast druga oprawa, którą przygotowaliśmy tego dnia wyszła już całkiem konkretnie. Nad sektorem napis \”RZÄ„DZENIA UCZYMY MY\”, a na płocie \”UNIWER[S]YTET WIECZNEGO MELANŻU\”, wszystko wykonane na bezbarwnej folii oraz podświetlone 60 stroboskopami. Na sektorze podnieśliśmy foliowe transparent, na których namalowane były panienki, piwo, kufle i wszystko, co z melanżem związane. Oprawa była odpowiedzią na hasło Olimpii \” W TEJ LIDZE RZÄ„DZENIA UCZYMY\” i zaprezentowaną sektorówką na jesieni w meczu u nas. Dobra liczba, którą pokazaliśmy się w Elblągu (268) plus konkretna oprawa, spowodowały, że na Żuławach zostało po nas dobre wrażenie. Kolejne spotkanie, na którym zadziałała nasza grupa to mecz z Granicą Kętrzyn 27 maja. Mieliśmy bardzo dużo pomysłów, co do oprawy tego spotkania, jednak postanowiliśmy zaprezentować oprawę złożoną z kartonów, a motyw to kot + szczury. Oprawę na ten mecz przygotowywała młodsza dywizja ultras i trzeba dodać, że nie zawiedli, ponieważ całość wyszła całkiem przyzwoicie. Oprawa złożona była kota ubranego w barwy Stomilu, szczurów a barwach Granicy, hasła \”LEPIEJ NIE WYCHYLAĆ SIĘ Z NORY\”, co nawiązywało do postawy kibiców z Kętrzyna oraz chorągiewek. Druga nasza oprawy tamtego meczu to chaos złożony z: transparentów, chorągiewek, flag na kijach oraz pirotechniki w postaci stroboskopów oraz świec dymnych. Jeszcze pokazaliśmy się delikatnie na ostatnim spotkaniu sezonu z Victorią Bartoszyce odpalając 15 ogni bengalskich i rzucając konfetti. Podsumowując całą rundę, można napisać, że wyszło pozytywnie. Prócz opraw robionych na stadionie to plakaty na mieście to również była sprawka ultrasów. Największy nasz mankament tej rundy nie był zależny od nas samych, a od całości kibiców, którzy nie gromadzili się licznie na młynie.

 


    
    

:: Runda jesienna 2006

Piłkarska jesień zaczęła się od meczu … ze Startem Działdowo, tak jakoś wychodzi, że znowu z nimi inauguracja. Na tym meczu prezentujemy napis na sektorze OKS w asyście szarych balonów. Kolejne spotkanie, na którym coś z ultras się działo to spotkanie z kętrzyńską Granicą, na którym świętowaliśmy 10 lat naszej zgody. Główna oprawa meczu to dwóch foliowych kibiców z uniesionymi szalami: jeden z napisem STOMIL, drugi POLONIA. Foliowe ludziki zaprezentowane zostały wraz z biało niebieskimi balonami i flagami na kijach. Na tym spotkaniu pojawiło się 9 nowych flag na kijach. Kolejny mecz godny uwagi to spotkanie, na które czekali wszyscy kibice w Olsztynie. Mecz z iławskim Jeziorakiem. Młyn tego dnia to, aż 500 osób. Na tym meczu zaprezentowaliśmy jedynie chaos złożony z dużej ilości pirotechniki, transparentów, flag na kijach oraz transparentu \”ultraStomil\”. W drugiej połowie dochodzi do awantury, w skutek, której psy armatką zlały naszą kartoniadę wodą, a była całkiem konkretna kibic owinięty szalem i napis DB, jednak po tym \”zabiegu\” nie nadawała się już do niczego. WMZPN po tym meczu zamknął nam stadion do końca roku, a jeszcze wcześniej dostaliśmy zakaz wyjazdowy za zamieszki w Braniewie. Na mecz do Dobrego Miasto dotarło 40 fanów, w godzinie meczu spora część osób dostała wezwania na komendę. Na początku meczu odpalamy 5 rac oraz 20 stroboskopów. Do końca rundy nic ciekawego się już nie działo. Podsumowując nic specjalnego nie pokazaliśmy tej rundy, szkoda tylko, że psiarnia zepsuła nam oprawę na Jezioraku, bo mogło być bardzo dobrze, a tak jest tylko dobrze.

 


    

:: Runda wiosenna 2007

W przerwie zimowej postanowiliśmy zmobilizować się i zaprezentować dużo lepiej niż w poprzedniej rundzie i myślę, że nam się to udało, ale po kolei. Pierwszy mecz rundy to wyjazd na WPP do Kętrzyna. Dociera nas tam 170 z foliową sektorówką z logo programu TVP: \”Ktokolwiek widział ktokolwiek wie – KKS HOOLS\” wraz ze stroboskopami. Pod koniec marca 7 kibiców odmalowało Sektor Biało Niebieski, a kasę na farby wyłożyła nasza grupa wraz ze stowarzyszeniem. Na meczu z morąskim Huraganem przed meczem z pasów materiału układamy symboliczny krzyż, który przypomnieć miał o 3 rocznicy śmierci J. Łobockiego. Kolejny mecz warty uwagi, odbył się w wielką sobotę, w Kętrzynie. Do krainy majonezu dojechało nas o 30 więcej niż poprzednim razem. Na początku drugiej połowy rzucam serpentyny oraz konfetti, nad sektorem pojawia się transparent WIELKA SOBOTA, a na płocie WIELKI STOMIL, wszystko okraszone 4 białymi racami, biało niebieską baloniadą oraz pasami materiału. Przepadł nam konkrenty wyjazd do Elbląga, ponieważ mecz odbył się we wtorek o śmiesznej porze? 14:00, dlatego też bez oprawy, z kilkoma flagami dotarło 56 Stomilowców. Kolejny mecz, na którym jest coś z ultras to spotkanie z Zatoką Braniewo. Na meczu prezentujemy dwie znane już sektorówki: foliową Denaturat Boys (w asyście 5 świec dymnych) oraz Czachę. Trzy tygodnie po Zatoce, nadszedł wyjazd do Iławy. Była to prawdziwa inwazja biało niebieskich, aż 650 osób na wyjeździe tego nie było dawno! Na tym meczu prezentujemy biało niebieską baloniadą w asyście transparentu na płocie Duma Warmii, a na sektorze Stomil Olsztyn. Druga nasza oprawa, a zarazem główna to sektorówka ze statkiem, do tego morskie fale z worków na śmieci i petardy hukowe symulujące wystrzał z armat statku. Ochrona przed meczem do depozytu zabrała nam część oprawy. Podsumowując jakość wykonania naszej oprawy bardzo dobra, jednak tak samo jak w Elblągu infrastruktura nie pozwoliła na pełne zaprezentowanie sektorówki. Od meczu z Jeziorakiem, aż do ostatniego meczu nic nie prezentujemy z zasobów ultras. Ostatni mecz sezonu z Motorem Lubawa, był początkiem naszej akcji protestacyjnej mającej na celu zmianę nazwy na OKS STOMIL. W pierwszej połowie sektor biało niebieski świecił pustkami, a na płocie powiewał jedynie transparent Kibice OKS 1945, co pokazało ilu ich jest, szkoda tylko, że kryta nie dostosowała się do protestu. W drugiej połowie sektor się zapełnił, na płocie pojawił się transparent \”Wy chcecie mieć kibiców – My chcemy Stomil – kibice OKS STOMIL\”. Zaprezentowaliśmy również sektorówkę czachę oraz statek, który był słabo widoczny w Iławie. Podsumowując runda o niebo lepsza od poprzedniej, o wiele więcej opraw, dużo lepsze liczby, awans do 3 ligi. Widać stale rosnący postęp w naszych oprawach oraz nowego człowieka, który zajmuje się malunkami.

 


    
    

:: Przerwa w rozgrywkach

Okres letni był wzmożonym okresem, mający na celu utwierdzić działaczy, w tym, że powrót do nazwy Stomil to jedyny słuszny wybór. Pojawiały się plakaty, pojawiła się strona internetowa http://popieram.stomil.olsztyn.pl, na której ludzie z całego kraju wyrażali poparcie dla nazwy OKS STOMIL. Miejsce miała również akcja z transparentami zawierającymi adres strony internetowej popieram. Wywieszone zostały w bardzo widocznych miejscach zaczynając od mostów kolejowych w Olsztynie kończąc, na Morągu poprzez Olsztynek.

:: Runda jesienna 2007

Pierwsze 5 meczy sezonu to bezwzględny protest przeciwko działaniom zarządu, na wyjazdy nie jeździ nikt, a na meczach u nas wisi tylko transparent z adresem strony www.popieram.stomil.olsztyn.pl. Protest zawieszony na meczu z Dolcanem Ząbki. Na tak naprawdę pierwszy wyjazd do Radomia dotarło 150 fanów, z sektorówką ze statkiem. Sektorówka ta ma sugerować, że od tej pory nasz statek znowu pływa wszędzie. Po Radomiaku od razu mecz z elbląską Olimpią, na który przygotowywaliśmy się dużo wcześniej, ponieważ bez względu na to czy protest by był czy nie i tak na derbach zaprezentować się trzeba. Nasz młyn na derbach to 1000 osób, na wejście piłkarzy prezentujemy transparent nad sektorem ZWYCIĘZCA MOŻE BYĆ TYLKO JEDEN, a na płocie STOMIL OLSZTYN, a asyście sektorówki przedstawiającej dwa sokoły trzymające herb naszego klubu i pasów materiału. Dało to piorunujący efekt i z czystym sumieniem można napisać, że była to oprawa życia na Stomilu oraz naszej grupy. Podsumowując derby dla nas bardzo udane i na trybunach i na boisku, ponieważ piłkarze wygrali 2:1, a my daliśmy popis ultraski w stolicy Warmii i Mazur. Kolejna oprawa, którą w tym sezonie ujrzeli zgromadzenie na stadionie kibice miejsce miała na meczu z Concordią Piotrków Trybunalski. Z biało niebieskich pasów materiału ułożyliśmy flagę, przy okazji machając flagami na kijach. Pod koniec października z inicjatywy naszej grupy oraz SSK namalowane zostało graffiti na kasie głównej. Ostatni mecz na naszym stadionie z Mazowszem Grójec, miał być okazją do debiutu naszej flagi i tak też się stało. W pierwszej połowie meczu machamy biało niebieskimi chorągiewkami, których liczba była lekko ponad 100. Natomiast tuż po ostatnim gwizdku odpalamy 10 rac, 30 stroboskopów, za balony posłużyły biało niebieskie worki na śmieci, na sektorze również 3 transparenty: dwa z panienkami oraz jeden z herbem w koronie. Nasza oprawa została doceniona przez TMK i znalazła się na okładce styczniowego numeru. Podsumowując runda, mimo zawirowań na początku sezonu bardzo dobra w wykonaniu naszej grupy, szczególnie mecz derbowy. Widać co raz większy postęp i zebrane doświadczenia przez cały okres działalności naszej grupy.

 


    

:: Runda wiosenna 2008

Rundę zaczęliśmy już tydzień przed pierwszym meczem, który przypadał w Nowym Dworze Mazowieckim. W piątek 7 marca zainaugurowaliśmy rundę wiosenną na prezentacji drużyny, która wyszła z inicjatywy SSK oraz zarządu klubu. Stawiło się ok. 300 fanów, ogólnie sielankowa atmosfera, kilka razy coś krzyknęliśmy, z akcentów ultras pojawił się transparent \”Przeżyj to sam\” w asyście kilku rac. Pierwszy mecz odbył się na wyjeździe w Nowym Dworze Mazowieckim, dotarło tam nas 211, odpaliliśmy 10 rac, co dało fajny efekt biorąc pod uwagę, że mecz rozgrywany był po zmroku. Pierwszy mecz u nas odbył się w Wielką Sobotę i znowu był Wielki Stomil, który pokonał Stal Głowno 6:0, a my na tym meczu prezentujemy dwie skromne oprawy. Pierwsza nawiązywała do nieporadności olsztyńskich władz miasta w sprawie piłki nożnej. Na płocie pojawił się transparent: MIASTO PSEUDORADNI – Stadion ?! Boiska ?! Ludzie ?! Historia ?! – WSTYD , a na sektorze żółta kartoniada – była to żółta kartka dla władz miasta od nas sympatyków piłki nożnej w Olsztynie. Druga oprawa to biało niebieska baloniada. Kolejny mecz wypadał w Suwałkach, mieliśmy przygotowaną na ten mecz oprawę jednak nie wypaliła z różnych powodów – na biegunie było nas ok. 200. Kolejne spotkanie, na którym działo się coś z kategorii ultras to spotkanie z Sokołem Aleksandrów Łódzki w pierwszej połowie prezentujemy flagowisko, a w drugiej prezentujemy znaną sektorówkę z meczu z poprzedniej rundy z Olimpią Elbląg w asyście flag na kijach. Kolejne dwa mecze przypadały na wyjeździe do Wysokiego Mazowieckiego dociera 65 osób, a do Ząbek 25 – na tym wyjeździe tracimy flagę Kormoran na rzecz warszawskiej Legii. 26 kwietnia doszło do meczu, na który czekaliśmy od dawna. Pieniądze zbieraliśmy na setki sposobów, zebraliśmy ponad 5000 zł i to pozwoliło nam zaprezentować tak efektowną oprawę, ale od początku. Młyn na meczu z Radomiakiem Radom uformował się w sile 1000 osób. Piłkarze wyszli z biało niebieskimi flagami, a my w tym momencie podnosimy 33 metrową sektorówkę z podobizną Józefa Piłsudskiego i cytatem \” KAŻDY MOŻE ZOSTAĆ DO NAS PRZYJĘTY – LECZ NIE KAŻDY MOŻE WŚRÓD NAS POZOSTAĆ\”, w asyście transparentu nad sektorem STOMIL NIC NIE ZMIENI TEGO, a na płocie STYL ŻYCIA NA PIŁSUDSKIEGO. Na meczu doszło do dwóch krótkich awantur, z ochroną i z policją, wydarzenia przeniosły się później na ulice. Oprawy nie docenili swoi (pismaki pisały tylko o awanturze powiększając ją do skali ataku terrorystycznego, terrorystycznego nic takiego się nie działo) to docenili kibice w całym kraju. Oprawa nasza została na jednym z ultrasowskich for kibicowskich uznana oprawą kwietnia. Tuż po Radomiaku wypadał prestiżowy wypad na derby do Elbląga. Mecz rozgrywany w środę, ogółem standardowo działacze z Elbląga robili wszystko by było nas jak najmniej. Mimo to docieramy tam w 290 osób, ze skromną oprawą składającą się z zegara , tablicy wyników i nazw ParaOLimpiada – STOMIL, co jest odpowiedzią na podarowane nam tramwaje w Elblągu, w 2006 roku przez tutejszych kibiców. Nie mają zegara to my im go daliśmy 🙂 Niestety piłkarze dali dupy i przegrali 0:3. Po Radomiu i Elblągu przyszedł mecz ze szkółką z Łodzi wygrany 4:1, kibicowsko na tym meczu nędza – czyli standard po meczach o wysokim ciśnieniu. Los tak chciał, że tydzień po meczu w Elblągu graliśmy z Olimpią u nas tyle, że w pucharze. Termin również środa gości zaledwie 50, w tym 13 na stadionie, ale mniejsza z nimi. To tak w gwoli informacji. Bez fajerwerków na tym meczu, 500 osobowy młyn + solidny doping, ponadto wywieszamy 80 (!) metrowy transparent NIE MUSIMY WAS OBRAŻAĆ, BY POKAZAĆ SWOJÄ„ WYŻSZOŚÄ† – DZIAŁAJCIE SAMI, BO ZGUBNE JEST WYSŁUGIWAĆ SIĘ KOLEGAMI. Transparent nawiązuje do postawy reprezentowanej przez Elblążan, w wielu aspektach kibicowskiego życia. Później cztery mecze pod rząd z ultras nie dzieje się nic: wyjazd do Kolna, do, którego docieramy w 60 osób, mecz z Grajewem u nas to 194 osobowy młyn, wyjazd na finał pucharu do Nowego Miasta Lubawskiego to 60 osób, i wyjazd do Grójca to zaledwie 7 osób, ale wiadomo w tym czasie trwają mistrzostwa europy w Austrii i Szwajcarii. Jakiś czas przed ostatnim meczem pojawiła się informacja, że w sponsoring naszego klubu chce wejść grupa Żywiec. Informacja okazała się prawdziwa, mało tego firma chcę wspomagać też nas kibiców, a piwo Specjal promować naszym klubem. Specjal wspomógł naszą oprawę na ostatni mecz dość pokaźną sumą. Odwdzięczyliśmy się im umieszczając logo piwa na koszulce piłkarza, którego zrobiliśmy. Ostatnią oprawę postanowiliśmy z polotem oraz coś czego u nas jeszcze nie było, a nie było na pewno pasów materiału z motywem. Na pasach znajdował się piłkarz w biało niebieskiej koszulce z uniesionymi rękoma w geście triumfu. I tak zakończyła się runda wiosenna oraz cały sezon 07/08. Dość niezła runda w naszym wykonaniu, wiele opraw i tych bardziej efektownych i tych mniej, ale ważne, że coś się dzieję. Oprawa z J. Piłsudskim na pewno przejdzie do historii, a my ultrasi jesteśmy dumni z tego, że bierzemy udział w tym, co wspominać kiedyś będą przyszłe pokolenia na Stomilu.

 


    

:: Przerwa w rozgrywkach

Jak co roku w przerwie rozgrywek wypadają urodziny naszego klubu, tym razem 63. Postanowiliśmy spontanicznie uczcić urodziny klubu. Wieczorem , 15 lipca odpaliliśmy kilka tysięcy świeczek, które utworzyły napis STOMIL. W przerwie między sezonami odmalowaliśmy również sektor biało niebieski oraz elewacje stadionu. Wejście na SBN obecnie zdobi kibicowskie graffiti.

:: Runda jesienna 2008

Rundę jesienną rozpoczęliśmy od środowego wyjazdu do Iławy na derby. Po jednym zdaniu łatwo już wywnioskować, że skoro derby odbywają się już w pierwszej kolejce i to w środę – to swój udział w tym mają służby mundurowe. Mimo ogromnych zawirowań wokół tego spotkania do Iławy docieramy w ok. 370 osób. Z ultras prezentujemy malowany transparent na płot z trupią piracką czaszką i napisem PIRACI Z KRAINY TYSIÄ„CA JEZIOR, niebieski pasy, czarną folie na płocie i kartoniade złożoną z pirackich czaszek. Przy okazji wybuchło kilka petard hukowych. Nasza oprawa najwyraźniej nie spodobała się obserwatorowi zawodów, który najpierw nakazał zdjąć czaszkę z płotu, a później zagroził, że jeszcze jeden wybuch petardy i kończy mecz. Także pierwszy mecz sezonu i od razu takie atrakcje. Zapowiadała się więc ciekawa runda, ale wszystko zweryfikowały pierwsze kolejki słaby młyn u siebie i zaliczane kolejne 0 wyjazdowe nie przynosiły chluby. Kolejne spotkanie, naktórym wydarzyło się coś związanego z ruchem ultras to mecz z Pelikanem Łowicz – wejście na mecz było darmowe, a więc i frekwencja się podniosła. Zaprezentowaliśmy foliowy transparent na płocie z hasłem Pozytywnie oraz foliowe litery SBN na sektorze w asyście białych pasów materiałów i niebieskich balonów. Pierwotna wersja oprawy to była foliowa sektorówka z literami SBN ,jednak podczas robienia prezentacji wiatr sprawił nam psikusa i wylał wiadro farby na folie i trzeba było w ekspresowym tempie modyfikować pomysł. Na kolejnych meczach u siebie nic specjalnego się nie dzieje, wyjazdy to kolejne zera. Kolejną oprawę przygotowaliśmy na mecz z ŁKSem Łomża. Na początku meczu zaprezentowaliśmy białe transparenty z herbem oraz niebieskie foliowe transparenty, które wkomponowane były między białe i utworzyły napis OKS Kolejne spotkanie na, którym działo się coś z ultras to październikowy mecz z Hetmanem Zamość. Na meczu zaprezentowaliśmy na sektorze poziome foliowe pasy z namalowanym supermanem, a na płocie pojawił się foliowy transparent: Wszystko co najlepsze. I to była nasza jedyna oprawa w tym meczu, teraz skupiliśmy się już tylko na zebraniu funduszy i wykonaniu oprawy na mecz z Jeziorakiem, który miał odbyć się awansem jeszcze tej jesieni. Zebraliśmy pokaźną sumę i zrealizowaliśmy swój pomysł. Na początku spotkania z Jeziorakiem prezentujemy sektorówkę ukazującą żołnierza oraz w tle lecące helikoptery, całość uzupełniał transparent WITAMY NA FRONCIE WSCHODNIM. W tym samym czasie kryta również zaprezentowała swoją mini oprawę serpentyny, konfetti oraz biało niebieską baloniadę. Na początku drugiej połowy rzucamy pokaźne ilości konfetti oraz 1000 serpentyn. Mniej więcej po godzinie gry na sektorze biało niebieskim pojawiły się białe pasy materiałów w asyście niebieskich worków na śmieci. W 75 minucie pada druga bramka dla naszego klubu, na stadionie zapanowała ogromna radość, my w tym czasie robimy konkretny chaos, na który składały się transparenty, małe i duże flagi na kij, 35 rac, 20 ogni wrocławskich oraz kilka wojskowych świec dymnych – efekt konkretny, niech świadczy o nim konieczność przerwania meczu z powodu chmury dymu unoszącej się nad płytą boiska. I na tym zakończyliśmy ultras rundę. Podsumowując trzeba otwarcie powiedzieć że była to słaba runda w naszym wykonaniu – słaby młyn, brak wyjazdów, cieszyć mogą w takim układzie aż trzy oprawy i dalsza wzorowa współpraca z klubem, który jest coraz bardziej profesjonalnie zarządzany. Oprawa z meczu z Jeziorakiem zajęła w choreografii zimy 8 miejsce. W rundzie jesiennej przyozdobiliśmy nasz stadion kilkoma efektownymi graffiti.

 


  
  

:: Runda wiosenna 2009

Jeszcze przed rozpoczęciem rundy rewanżowej udało nam się w porozumieniu z klubem zorganizować prezentację drużyny. Była to już trzecia taka wieczorna prezentacje, śmiało można napisać, że prezentacja drużyny na stała wkomponowała się w kalendarz klubu. Na ww. imprezę stawiło się ok. 500 biało niebieskich fanów. Standardowo przygotowaliśmy małą oprawę, tym razem był to transparent LEGENDA POWRACA – TYLKO STOMIL DO I LIGI, transparent uzupełniały stroboskopy oraz race. Transparent był nawiązaniem do wypowiedzi prezesa, który zadeklarował, że na walnym zgromadzeniu poruszona zostanie zmiany nazwy. Jak czas pokazał niestety nic nie ruszyło się w tym temacie. Na pierwszym ligowym w nowym roku meczu (nie można napisać inaugurującym rundę wiosenną, ponieważ mecz z Otwockiem był już III kolejką, dwie pierwsze rozegrane zostały jeszcze w listopadzie) wywiesiliśmy transparent PREZESIE 100% POPARCIA PREZYDENCIE 200% WSPARCIA WICE PREZYDENCIE 300% DZIAŁANIA – KIBICE STOMILU 1945% WIARY\”, który odnosił się do zmiany nazwy oraz ogólnych działań wobec naszego klubu. Kolejny mecz, na którym cokolwiek działo się związanego z ruchem ultras to mecz ze Stalą Poniatową. Z okazji zbliżających się świąt wielkanocnych wieszamy na płocie transparent WESOŁYCH ŚWIÄ„T 09, a obok transparentu pojawiają się dwie Stomilowskie pisanki. Natomiast na spotkaniu z Okocimskim Brzesko, postanowiliśmy zorganizować happening, związany z fatalną sytuacją olsztyńskiej infrastruktury. Przed meczem wywiesiliśmy nad sektorem transparent \”Cała Polska się z nas śmieje, bo się u nas nic nie dzieje\”, który skierowany był do władz miasta, które nie robią nic w kierunku przyciągnięcia turystów do naszego miasta. Na płocie pojawił się transparent \”Olsztyn przestrzeń radości? – WSTYD przyjmować gości !\”, hasło nawiązuje do nowego szyldu promocyjnego Olsztyna i również skierowany był do rządzących naszym miastem, którzy prócz picia kawy nie robią nic by poprawić infrastrukturę miasta. Dopełnieniem były transparenty na sektorze, na których wypisane były atrakcje, które były ale przez nie udolność władz miasta ich już nie ma, oraz rzeczy które miały powstać a nie powstają przez opieszałość radnych. Pojawiły się między innymi takie hasła: Stadion Leśny, Rajd Kormoran, Aquapark, Rugby, Urania. Na początku drugiej połowy wywiesiliśmy kolejny transparent \”Wspólna sprawa – OLSZTYN – Sport – Dobra Zabawa – Nadchodzi ofensywa – Młodzieżowa inicjatywa\”, który także skierowany był do radnych, ponadto do ww. transparentu rozwinęliśmy pasy materiału, którym towarzyszyła kartoniada. Po meczu przeprowadziliśmy akcję znicz, odpalając pod stadionem kilkaset zniczy – symbolizujących umierający stadion. Po meczu z Okocimskim przyszedł najbliższy wyjazd rundy wiosennej do Łomży, na który pojechało ok. 400 fanów. Przygotowaliśmy specjalną oprawę, a mianowicie przed sektorem na kijach stawiamy autokar z kibicami Stomilu odpalając przy tym 4 race, za które w późniejszym czasie klub dostał od leśnych dziadków 500 złotych kary. Do końca rundy z ultras nic się już nie dzieje. Podsumowując rundę wiosenną (nie wliczając II kolejek rozegranych jesienią) należy rozpatrywać raczej pod kątem porażki, a nie sukcesu. Była to raczej najsłabsza runda w historii naszej grupy, złożyło się na to kilka czynników m.in. brak funduszy. Nasza oprawa w Łomży została doceniona przez środowisko kibicowskie. Jeśli chodzi o całokształt, to runda całkiem udana – zaliczone wszystkie wyjazdy, nienajgorszy młyn u siebie do pełni szczęścia zabrakło tylko awansu.

 


    
  

:: Runda jesienna 2009

Runda jesienna sezonu 09/10 była pod względem ultras tragiczna na naszym stadionie. Na taki stan rzeczy złożyło się kilka spraw, warto zaznaczyć, że z powodu wysokich kosztów zamknięty został sektor biało niebieski. Musieliśmy przenieść się pod trybunę krytą na sektor 1. W jesiennej rundzie zaprezentowaliśmy tylko jedną oprawę, na derbowym meczu z Jeziorakiem. W pierwszej połowie ww. meczu pokazaliśmy biało – niebiesko – czarną kartoniade, która układała się w napis USL. Całość dopełniał transparent na płocie z hasłem Prestiż oraz pasy materiału w barwach. I na tym można zakończyć podsumowanie rundy jesiennej pod względem ultras. Jako całokształt tez nie można jej zaliczyć do udanych młyn na meczach raczej nie zachwycał (z wyjątkiem derbowych pojedynków oraz meczu rozegranego awansem z Resovią).

 


:: Runda wiosenna 2010

Runda, o której nawet nie warto się rozpisywać. Słaby młyn, opraw zero, bo pokazanie flag na kijach w ostatnim meczu z Wigrami ciężko nazwać oprawą. Runda zdecydowanie to nasza porażka, zresztą jak i cały sezon 09/10.

:: Runda jesienna 2010

Runda jesienna sezonu 10/11 nie przyniosła wielkiego skoku jakościowego oraz podwyższenia liczby opraw jednak w porównaniu z poprzednim sezonem było nieco lepiej. Zaprezentowaliśmy ok. 200 małych flag na kijach na derbach w Iławie, na pucharowym meczu z Odrą Wodzisław Śląski pokazaliśmy baloniadę w naszych biało niebieskich barwach, na kończącym naszą przygodę meczu z pucharem Polski z Ruchem Chorzów zaprezentowaliśmy biało niebieskie chorągiewki. Najbardziej okazale zaprezentowaliśmy się w Elblągu gdzie na płocie wywiesiliśmy dwa transparenty \”JA PIERDOLE ! TO MY KIBOLE !\” oraz \”Bez napinki e(L)b(L)ąskie dziewczynki\” w asyście ok. 100 dużych flag na kijach. Runda na pewno lepsza niż cały poprzedni sezon jednak nie jest to na pewno to co towarzyszyło nam w początkowej fazie działalności grupy.