Inauguracja IV ligi i pierwszy wyjazd Stomilu w nowym sezonie. Rundę jesienną zaczynamy w Stawigudzie, miejscowości oddalonej od Olsztyna o 23 kilometry. Zainteresowanie meczem było bardzo duże, a biletów dla kibiców gości tylko 300.

FOTORELACJA KIBICOWSKA

Do Stawigudy ruszamy czym się da. Jadą fury, busy, pociąg, liczna grupa rowerowa oraz wycieczki piesze, które wyruszyły rano z Olsztyna. Na miejscu wykupujemy 300 biletów w kilka minut, reszta zajmuje trybunę gospodarzy, boczne boisko tartanowe, plac zabaw i każde inne miejsce, skąd był dobry widok na boisko. Na płotach wywieszamy 3 flagi Stomilu Olsztyn, płótno świętej pamięci Mrówa oraz transparent „Chwała Powstańcom Warszawy”. Prowadzimy doping ze wsparciem bębna przez całe spotkanie. Nasza liczba tego dnia ciężka do oszacowania. Przyjmujemy, że było nas minimum dwa razy więcej niż w Olszynach na meczu Wojewódzkiego Pucharu Polski, czyli tym razem ok. 900. Obecne z nami delegacje z Wisły Płock, Lechii Gdańsk i Rakowa Częstochowa. Opanowaliśmy stadion i całą okolicę obiektu w Stawigudzie. Piłkarze wygrywają 7:0 i zaczynamy walkę o awans do 3 ligi.