Na meczu z Bytovią Bytów w młynie zebrało się tylko ok. 300 Stomilowców. Tyle biletów zostało sprzedanych na nasz SEKTOR PIERWSZY. Słaba frekwencja panowała tego dnia na całym stadionie. Przez cały dzień padał śnieg z deszczem i chyba właśnie pogoda miała największy wpływ na liczbę kibiców na tym spotkaniu.

Na płotach wywiesiliśmy 9 flag Stomilu. Pojawiły się flagi naszych Fan Clubów z Dobrego Miasta, Działdowa i Nidzicy. Wywieszone zostały też dwie duże flagi „DUMA WARMII”, „Kraina Tysiąca Jezior” oraz dzielnicówki Podgrodzia, Zatorza oraz Pojezierza. Na gnieździe pojawiła się kolejny już raz flaga STOMIL – ANTYKOMUNA.

Doping prowadzimy przez całą pierwszą połowę na dobrym poziomie. W przerwie meczu postanawiamy odpuścić dalsze śpiewanie ze względu na niewpuszczenie wszystkich kibiców gości na stadion (przez jakieś dziwne decyzje ochrony). W drugiej połowie lecą tylko sporadyczne okrzyki „piłka nożna dla kibiców” itp.

Po końcowym gwizdku piłkarze podchodzą pod płot, gdzie usłyszeli z ust kibiców Stomilu gromkie „Czy wygrywasz, czy nie…!”

Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, było to bardzo słabe spotkanie w wykonaniu zawodników obu drużyn.

Do Olsztyna zawitało ok. 25 kibiców Bytovii (bus i jedna fura). Jeden fanatyk z Bytowa nie został wpuszczony przez ochronę na stadion i reszta kibiców gości postanowiła solidarnie nie wchodzić na obiekt

12