Po sukcesie ubiegłorocznej edycji Stomil Cup, która była pierwszą z kibolami Stomilu Olsztyn na trybunach wspólnie postanowiliśmy, że pojawimy się również na kolejnej i w ten sposób uatrakcyjnimy sobie długą przerwę w rozgrywkach I ligi.
Tym razem do Olsztyna zostały zaproszone m.in. młode zespoły Widzewa Łódź, Lechii Gdańsk, Śląska Wrocław, Wigier Suwałki, Jagiellonii Białystok, Mławianki Mława, Motoru Lublin, Warty Poznań, Znicza Pruszków, Widoku Skierniewice oraz niemieckiego VFL Osnabruck.
Dla grupy „Ultra(S)tomiL”, przygotowania do turnieju rozpoczęły się kilka dni przed, chociaż tak naprawdę działać zaczęliśmy dopiero pierwszego dnia turnieju, kiedy na hali odbywała się konferencja trenerów.
W czwartkowy wieczór, wjeżdżamy na halę z zamówionym wcześniej materiałem, oraz przygotowanymi transparentami, flagami oraz sektorówkami. Na przygotowanie hali mamy całą noc, więc robimy to raczej bez pospiechu, w międzyczasie urządzając sobie rozgrywki futbolowe na świeżo położonej „murawie”.  Kończymy po godzinie 6:00, tak żeby na pierwszy dzień turnieju wszystko było gotowe.
W piątek ruszają rozgrywki rocznika 2004/05, nie przyciągnęły one jednak kompletu osób na trybuny. Wszyscy Stomilowcy przygotowani byli już na sobotę i turniej rocznika 2002/03.
Pierwszy mecz naszego młodego narybku rozpoczynał się dopiero o godzinie 14:00, a kibice na hale ściągali od samego rana. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego wydzielony dla nas sektor na hali zaczął się wypełniać i ruszyliśmy z dopingiem po raz pierwszy tego dnia. Na bandzie przed trybunami przez cały turniej wisiał transparent z hasłem skierowanym do młodych adeptów naszego klubu „Młode talenty = Wielki Stomil”, jak widać po późniejszych wynikach, wzięli sobie to mocno do serca.
Naszą liczbę podczas pierwszego spotkania można określić na około 400 osób. Po pierwszej z bramek dla naszego zespołu w górę idzie biało-niebiesko-biała sektorówka. Prowadzimy głośny doping przez cały mecz co przynosi skutek, gdyż w ostatnich sekundach tego spotkania, Stomilowcy strzelają bramkę na 3:2 i wygrywają z łódzkim Widzewem!
Podczas kolejnych spotkań z udziałem naszych małolatów, również prowadzony jest doping i prezentowane są skromne oprawy,  jednak na hali ciągle panuje ruch, kibice przemieszczają się w różnych celach i kierunkach. Oblegany jest catering oraz stanowisko z gadżetami, gdzie wielką popularnością cieszyły się koszulki cegiełki wydane przez Stomil-Travel oraz Ultra(S)tomiL z okazji 70-lecia Stomilu Olsztyn.
Zamknięciem turniejowej soboty był dla nas najważniejszy mecz, który rozegrano z okazji 70-lecia „Dumy Warmii”. Zagrały w nim byłe i obecne gwiazdy Stomilu Olsztyn  przeciwko kadrze Orłów Jerzego Engela. W tym momencie hala Urania wypełniła się do ostatniego miejsca a „młyn” tworzyło ok. 800 Stomilowców! W trakcie tego spotkania rzucamy konfetti, serpentyny, wykorzystujemy duże i małe flagi na kij oraz wspomnianą wcześniej sektorówkę, aż prosiło się o piro, jednak czujniki dymu rozmieszczone na całej hali storpedowały nasze pomysły!
Dalsza część turnieju to już festyn z udziałem telewizyjnych gwiazd i zespołów Enej, Afromental, LemON, KSM. Większość z nas rozchodzi się po hali oraz do pobliskich sklepów.
Na hali pojawili się w szalikach i bluzach rodzice/kibice z takich klubów jak Widzew Łódź, Motor Lublin, Lechia Gdańsk i Śląsk Wrocław. Wywieszona została też przez rodziców/kibiców flaga Motoru Lublin. Oczywiście nikt z przyjezdnych swych barw nie stracił.
Niedzielne zmagania z poziomu trybun obserwuje już znacznie mniej osób niż dzień wcześniej, jednak staramy się prowadzić doping w miarę naszych możliwości. Ostatecznie Stomilowska młodzież w turnieju zajmuje drugie miejsce, przegrywając w finale z Widokiem Skierniewice 1-0. MŁODE TALENTY = WIELKI STOMIL!
Relacja: Glebson „Ultra(S)tomiL”

 

2

1

34

56

y6