Arka Gdynia – Raków Częstochowa: Sobota, 22 lutego
W sobotę 80 kiboli Stomilu Olsztyn wspierało Raków na wyjeździe do Gdyni.
Relacja kibiców Rakowa:
„Do Gdyni jako transport obraliśmy PKP. Z Intercity ostatnio nieźle się dogadujemy stąd nie było problemem załatwienie trzech dodatkowych wagonów tylko na nasze potrzeby. Niestety w tygodniu poprzedzającym mecz zaczęły się cyrki ze strony miejscowych, którzy zwietrzyli że po naszej stronie zapewne pojawi się delegacji Lechii. Mówiło się nawet o zamknięciu sektora gości, jednak ostatecznie stanęło na kategorycznym “nie” – co do zwiększenia do ponad 300 liczby wejściówek. Z tego powodu zmuszeni byliśmy zamknąć otwarte zapisy i decydujemy się na podróż we własnym wąskim gronie. Jadąc na mecz wysiadamy w Sopocie gdzie czekają już na nas Lechia i Stomil. Po przesiadce razem ruszamy do Gdyni. Nienajgorsze wejście sprawia że jeszcze przed pierwszym gwizdkiem meldujemy się w sektorze gości. Jest nas w sumie 275 osób z czego 80 Stomil i 73 Lechia. Dzięki! 4 osoby (3 Raków i 1 Lechia) na stadion nie wchodzą. Wywieszamy jedną flagę, ale przynajmniej nie do góry kołami , z czym początkowo problem mięli kibice Arki wywieszając odwrotnie swoją sztandarową Hooligans From Arka. Na meczu nie zabrakło uprzejmości. Po spotkaniu autobusami jedziemy na dworzec główny w Gdyni, skąd mamy pociąg powrotny. Lechiści i Stomil wysiadają w Sopocie, a my w minorowych nastrojach, ze względu na wynik, wracamy do Częstochowy”