Terminarz ułożył się bardzo obiecująco i dlatego też, drugie spotkanie u siebie to kolejny hitowy mecz, tym razem z Arką. Całkiem niezłe wyniki na początku sezonu spowodowały, że i tego dnia frekwencja na Piłsudskiego 69A zapowiadała się nieźle i tak też się stało.

Na całym stadionie zasiadło około 4000 widzów w tym ponad 600 na Łuku Biało-Niebieskim. Tego dnia wspierało nas 19 kibiców Polonii Bydgoszcz oraz 8 kiboli Petry. Obiecujące plany na ten mecz mieli ultrasi, którzy zaprezentowali przygotowywane przez siebie prezentacje. Nie wszystko może wyszło tak jak było to zaplanowane, ale większości kibiców Stomilu się podobało! Po raz pierwszy grupa „Ultra(S)tomiL” zaprezentowała biało-niebiesko-białą sektorówkę, która na stałe wejdzie do użytkowania przez olsztyńskich kiboli, tak jak i 20 dużych flag na kij, tzw. „szachownic” 3×3 metry. Całą prezentację uzupełniało ok. 100 małych flag na kijach, konfetti, serpentyny i achtungi. Głównym punktem była jednak oprawa „(S)tadi(O)nowi Chemicy” z motywem z serialu „Breaking Bad” oraz biało-niebieskimi świecami dymnymi.  Na prezentację składała się sektorówka oraz transparent na płocie.

Kąt nachylenia sektora spowodował, że sektorówka była dość słabo czytelna.  Na płotach wywieszonych zostało 11 flag Stomilu oraz jedno płótno Polonii Bydgoszcz, które tego dnia zaliczyło swój debiut. Na fladze Stomilu zawisły tez dwa skrojone szaliki Arki Gdynia. W trakcie meczu całkiem niezły doping z obu stron, nie zabrakło wymiany uprzejmości z sektorem gości. W klatce dla przyjezdnych zasiadło 400 Arkowców, plus spora grupa została jeszcze pod stadionem z powodu braku biletów. Piłkarze mimo niezbyt dobrej gry szczęśliwie zwyciężają po samobójczej bramce kopacza z Gdyni i po 4 kolejkach możemy cieszyć się z pozycji vice-lidera.

KIBICOWSKA FOTORELACJA